Wiosnę zaczynamy zwycięstwem
Bardzo dobrze wchodzimy w ten futbolowy nowy rok. Pierwsza kolejka rundy wiosennej to jakże istotny mecz z Orzycem Chorzele, który wygrywamy 2:1 po bramkach Jacka Szypulskiego i Mateusza Bartosiaka.
Mecz przede wszystkim układał dziś wiatr. Nie miało znaczenia czy grało się z nim w plecy czy pod. Loteria pogodowa była dziś ostatecznie korzystniejsza dla nas, ale będąc obiektywnym to w przekroju całego spotkania stworzyliśmy sobie więcej dogodnych szans. W pierwszej części gry nie potrafiliśmy znaleźć drogi do bramki, a mieliśmy ku temu trzy znakomite okazje. Damian Nadratowski z kilku metrów trafił wprost w bramkarza, Jacek Szypulski uderzał głową tuż przy słupku a strzał Tomasza Grzybowskiego odbił bramkarz. Goście z Chorzel choć mieli kilka dobrych sytuacji, to bramkę zdobyli w jednej z najmniej groźnych – w 36 minucie nie potrafiliśmy wybić długo lecącej piłki, ta odbiła się kilka razy od ziemi, a w tym całym bałaganie najsprytniejszy był napastnik gości Adam Niestępski, który głową wcisnął piłkę do naszej bramki. Chociaż w pierwszych 45 minutach graliśmy z wiatrem w plecy i większość czasu spędziliśmy na połowie przeciwnika to przegrywaliśmy 0:1.
W drugiej części gry niewiele się zmieniło – wciąż w większości akcji najwięcej miały do powiedzenia warunki atmosferyczne. Jednak w 56 minucie to nie wiatr, a my wpływamy na przebieg spotkania. Świetną akcję lewą stroną przeprowadził Marek Nadrowski (najlepszy nasz gracz tego dnia) i dograł do Jacka Szypulskiego, który uderzył tuż obok bramkarza doprowadzając do remisu 1:1. Nasz lewy obrońca zmarnował też najlepszą sytuację w drugiej połowie. Po strzale z rzutu wolnego Tomasza Grzybowskiego, bramkarz odbił piłkę przed siebie i Marek mając pustą bramkę nie trafił niestety czysto w piłkę i ta nie trafiła ostatecznie do siatki. W 86 minucie na szczęście futbolówka znalazła już drogę do odpowiedniej bramki. Prostopadłe podanie w pole karne od Tomasza Grzybowskiego dotarło do Mateusza Bartosiaka, a ten przy pomocy obrońcy umieścił piłkę w bramce dając nam jakże ważne trzy punkty. Chwilę później goście mogli jednak odebrać nam radość z wygranej, ale nie wykorzystali naszego ogromnego gapiostwa w obronie.
Zagraliśmy nie najgorzej. Najważniejsze są trzy punkty, które pozwalają nam wskoczyć na drugie miejsce premiowane awansem do A Klasy. Za tydzień czeka nas wyjazd do Cieksyna, gdzie na malutkim boisku o punkty na pewno nie będzie łatwo.
Tamka – Orzyc 2:1 (0:1) Jacek Szypulski 56’ (asysta Marek Nadrowski), Mateusz Bartosiak 86’ (asysta Tomasz Grzybowski)
Żółta kartka: Sebastian Krajewski
Skład:
Maciej Perdion – Mateusz Woźniak, Jakub Puźmirowski, Maciej Sobiecki, Marek Nadrowski – Tomasz Grzybowski (89’ Mateusz Krajewski), Michał Dąbkowski, Sebastian Krajewski, Michał Zbysiński (73’ Przemysław Kwieciński) – Jacek Szypulski, Damian Nadratowski (75’ Mateusz Bartosiak).
telegram炒群
https://www.tgyx365.com